Jak nauczyć się stawiać typy bukmacherskie?

Czy można nauczyć się dobrze stawiać typy bukmacherskie? Nie jest tajemnicą, że są pewniaki, które dają zarobić. Jak je wybierać i skąd można czerpać inspiracje? Poznaj wszystko, co w tej sprawie jest ważne!

Czy wiedza sportowa wystarcza?

Wiele osób, które rozpoczynają swoją przygodę z zakładami bukmacherskimi naiwnie myśli, że do skutecznego typowania oraz wygrywania, wystarczy im wiedza sportowa. Czy aby na pewno? Aby jednoznacznie odpowiedzieć na postawione pytanie, należy przyjrzeć się kilku szczegółom, które pomogą każdemu zainteresowanemu na wyrobienie własnego zdania. Zakłady bukmacherskie z zasady mają służyć do tego, aby wpłacać pieniądze i je pomnażać. Nie dokładać, nie robić ze swojego konta worka bez dna, tylko wpłacić i sukcesywnie, poprzez wygrane kupony, przyglądać się rosnącej na koncie kwocie. Prawdą jest, że aby wygrywać, typując wydarzenia sportowe, trzeba się na wybrany sporcie znać.

Szczęście początkującego działa tylko na początku, później bez wiedzy nie da się skutecznie obstawiać. Wydaje się zatem, że szeroka wiedza o sporcie wystarczy, aby zarabiać na bukmacherce. Zanim wydamy jednak ostateczny osąd, pora na kontrargument. Skoro tak wielu zna się na sporcie, tak wielu gra w zakładach bukmacherskich, to dlaczego tak niewielu jest w stanie na tym zarabiać? W tym pytaniu kryje się całe sedno sprawy. Bo aby móc o sobie powiedzieć, że jest się typerem z krwi i kości, do wiedzy o sporcie trzeba dorzucić wiedzę z psychologii oraz ekonomii. Ktoś może powiedzieć: Ekonomia? Psychologia? Tylko po to, żeby właściwie obstawić mecz i jego zwycięzcę? Nie, oczywiście, że do tego potrzebna jest wymieniona już wiedza, ale jeśli raz wygrasz, zechcesz wygrywać częściej, zarabiać szybciej i więcej. Po drodze na pewno pojawią się porażki, chęci szybkiego odrobienia strat i w końcu gra all-in. Czy w Twojej głowie zaczyna świtać już, dlaczego właśnie ekonomia i psychologia pełnią w zakładach bukmacherskich tak ważną rolę?

Psychologia zakładów bukmacherskich

Zacznijmy od psychologii. Jeśli na początku swojej przygody z typowaniem wydarzeń sportowych udało Ci się odnieść sukces finansowy, to na pewno zapragnąłeś więcej. To normalne zachowanie, które cechuje większość ludzi – nie tylko tych, którzy grają w zakładach bukmacherskich. Chcieć więcej, to znaczy grać dalej. W życiu nie da się jednak mieć cały czas szczęścia. Prędzej czy później na naszej drodze pojawiają się znaki z nazwą „porażka”. I dopiero wtedy, kiedy w miarę suchą stopą będziemy w stanie przejechać od tej miejscowości, do kolejnej, na której znów na tablicy pojawi się miejscowość „zwycięstwo”, będziemy mogli powiedzieć o sobie, że wiemy jak grać i wiemy, czym jest psychologiczne podejście w zakładach bukmacherskich. Niestety, setki graczy grzęźnie w miejscowości „porażka” i już z niej nie wyjeżdża. Dlaczego? Porażka zawsze boli, tym bardziej, jeśli byliśmy przyzwyczajeni do zwycięstw.

Porażka tym bardziej boli, bo straciliśmy przez nią pieniądze. Niestety dla wielu graczy oznacza to początek problemów natury psychologicznej, które związane są z obwinianiem siebie lub drużyny/zawodnika, które zepsuły nasz kupon. Co wówczas robi większość graczy? Jak najszybciej stara się zrewanżować. Jeśli za pierwszym razem nie zagrali za wszystko, to już za drugim irytacja jest tak duża, że na kuponie znajduje się tyle dziwnych zdarzeń, że nie ma on szans na powodzenie. Zamiast szybkiego rewanżu gracz notuje przegraną za przegraną, która ostatecznie robi z niego bankruta. Doświadczony typer, który wie, jak ważna jest psychologia w zakładach bukmacherskich, nigdy nie pozwoliłby sobie na tak lekkomyślne zachowanie. Przegrane muszą uczyć, powodować u typującego refleksję i wnioski na przyszłość. A już na pewno zrobienie sobie przerwy od typowania.

Zakłady bukmacherskie a… ekonomia

Po psychologii pora na ekonomię. Skoro wiesz już, jak ważne jest psychologiczne podejście do gry i pieniędzy, pora na typowo ekonomiczne rozwiązania, które sprawią, że Twoje zachowanie i nawyki w zakładach bukmacherskich, będą skuteczniejsze. Wróćmy do przykładu z początku tekstu, czyli gracza, któremu w pierwszych tygodniach sprzyjało szczęście początkującego. Pieniądze widniejące na koncie rozpalają wyobraźnie i zaburzają faktyczny obraz rzeczywistości. Widząc dużo, chcemy więcej, a w myśl tej zasady nie dbamy niestety o ekonomiczne podejście do tematu kapitału. Początkujący gracz nie ma planu, nie ma kwot, za które może maksymalnie postawić jeden kupon, nie wie, ile chce zarobić w ciągu roku. Ba, on nawet nie dociąga do tego roku, bankrutując – często kilkakrotnie – po drodze. Warto więc od samego początku założyć kwotę, otrzymywaną procentowo, za którą maksymalnie będziemy grać. Początkującym zaleca się, aby ten procent wynosił 10. Jeśli zatem na swoim koncie posiadasz 100 zł, to każdy kupon możesz postawić nie więcej niż za 10 zł.

Jeśli będziesz mieć szczęście, i kwota będzie rosnąć, to 10% również. To zrozumiałe. Dlaczego trzymanie się tej zasady jest tak istotne? Zwróć uwagę, że przy 100 zł, grając 10 kuponów za 10 zł, masz aż 10 szans na zwycięstwo, ale, co równie istotne, 9 szans a pomyłkę. Nikomu rzecz jasna nie życzymy tak słabej serii, ale trzeba w swoim planie zakładać i taki scenariusz. Zanim staniesz się bankrutem, masz więc okazję do tego, aby odrobić stracony kapitał. Kolejnym istotnym szczegółem jest ustalenie – realnej – kwoty, wyrażonej w procentach, którą chcesz po roku zarobić. Na giełdzie bardzo często mówi się, że jeśli początkujący inwestor pomnoży swój kapitał w skali 10% w okresie roku, to może być z siebie zadowolonym. Warto dobre zwyczaje kopiować do siebie, dlatego w zakładach bukmacherskich taka zasada również ma rację bytu. Oprócz sprawdzenia samego siebie, ustalenie kwoty, która na koniec roku nas zadowala, pozwala na spokojne inwestowanie. Jeśli nie wiesz, do ilu chcesz uzbierać, gracz na oślep. Dobry plan finansowy pozwala na przykład na odpuszczenie jakiegoś typu, jeśli wiesz, że realizujesz swój plan, i w danym dniu lub tygodniu nie musisz ryzykować poprzez niepewne kupony.

Jak nauczyć się dobrze obstawiać mecze?

Jak widzisz zatem, połączenie: wiedza na temat sportu + ekonomia + psychologia wcale się ze sobą nie gryzą, a współpracują. Jeśli chcesz odnosić sukcesy w zakładach bukmacherskich, musisz nauczyć się  korzystać z trójki cech, o których była mowa w niniejszym tekście. Czy aby posiąść taką wiedzę, trzeba studiować tysiące książek właśnie z ekonomii i psychologi? Na szczęście nie. Podstawowe rady, które warto zapamiętać i realizować zawarliśmy powyżej. Zachowuj zawsze spokój, nie zrażaj się porażkami, nie próbuj za wszelką cenę od razu, za jednym razem i za pomocą jednego kuponu nadrobić finansową stratę, graj według ustalonej stawki oraz miej cel finansowy, do którego będziesz dążyć. Wymienione cechy są naprawdę bardzo proste, choć nie każdy potrafi je skutecznie przyswoić.

Jeśli jednak pewnego dnia uda Ci się je opanować, wdrożyć w życie i na dłuższą metę realizować, z całą pewnością będziesz mógł połączyć z nimi swoją fachową wiedzę o sporcie, a co za tym idzie zarabiać na zakładach bukmacherskich. Dołączysz wówczas do wąskiego grona świadomych, odpowiedzialnych i zadowolonych graczy, którzy wpłacane pieniądze potrafią pomnażać, dobrze inwestować i przede wszystkim nie tracić. Na koniec nie pozostaje nici innego ja życzyć Ci samych zwycięskich kuponów. 

Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. Ewinner zezwolenie z dnia 30 października 2018 r. nr PS4.6831.29.2017. MR BET Zakłady Bukmacherskie Sp. z o.o. z dnia 19 grudnia 2019 nr PS4.6831.1.2019. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich.